piątek, 4 lutego 2011

Polityka energetyczna Unii Europejskiej


    Początki polityki energetycznej Unii Europejskiej sięgają traktatów założycielskich. Od 1951 r. sektor węglowy ówczesnych państw członkowskich podlegał kontroli Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, natomiast od 1958 r. przemysł atomowy był koordynowany przez Europejską Wspólnotę Energii atomowej. aż do czasu pierwszego kryzysu naftowego w 1973 r. kraje członkowskie Wspólnot nie widziały potrzeby tworzenia wspólnej polityki energetycznej. gwałtowne podniesienie cen ropy naftowej przez państwa OPEc było dla Europy całkowitym zaskoczeniem i przesłanką do tworzenia ram dla wspólnej polityki energetycznej. W efekcie nastąpiło pewne zbliżenie stanowisk państw europejskich, trwało ono jednak zbyt krótko, a co więcej, państwa takie jak Wielka Brytania i Francja, przedkładały dwustronne negocjacje z dostawcami ropy nad skoordynowaną politykę obejmującą wszystkie kraje Wspólnot.
     Po drugim z kryzysów naftowych (z 1979 r.) stabilizacja sytuacji nie wpłynęła mobilizująco na państwa Wspólnot i dopiero w ostatnich latach kraje unijne zaczęły uświadamiać sobie zagrożenia wynikające z zależności od importu surowców od niepewnych dostawców.
     Rosja była wówczas postrzegana, a wyjątkowo przez kraje zachodnioeuropejskie, jako najpewniejszy najbardziej perspektywiczny dostawca. Zaskoczeniem dla Europy po odcięciu dostaw gazu dla Ukrainy na początku 2006 r., było to co dotknęło wiele państw europejskich, stanowiło największy impuls dla podjęcia działań w celu urzeczywistnienia idei wspólnej energetycznej polityki UE. Opublikowanie w marcu 2006 r. tzw. zielonej księgi: europejskiej strategii na rzecz zrównoważonej, konkurencyjnej i bezpiecznej energii, było pierwszym poważnym krokiem w tym kierunku.

Unia Europejska to specyficzny region świata. Wysoki standard życia oraz znaczna gęstość zaludnienia jest związana z olbrzymim zapotrzebowaniem na surowce energetyczne i energię. Przewiduje się wzrost zapotrzebowania na energię pierwotną z 1,7 Gtoe[1] rocznie obecnie do 2,05 Gtoe rocznie w 2030 roku, przy czym import surowców energetycznych wzrośnie z 0,8 Gtoe obecnie do 1,4 Gtoe rocznie w 2030 roku. Udział surowców importowanych wzrośnie z 47% ogólnego zapotrzebowania w chwili obecnej do 65% w roku 2030. Z obecnego poziomu 57% wzrośnie uzależnienie od importu gazu do 84% w 2030 roku a paliw płynnych z 82% do 93%.
W wykorzystaniu energii w Unii Europejskiej dodatkowym czynnikiem jest olbrzymia gęstość wykorzystania energii na jednostkę powierzchni. Rocznie na powierzchni 1 km2 w Unii Europejskiej jest wykorzystywane ponad 450 toe energii, przy średniej światowej 72 toe/km2 rocznie. Jest to niezmiernie ważny czynnik wywołujący znaczącą troskę kierownictwa Unii Europejskiej o ochronę środowiska: przyjęcie szeregu dyrektyw ograniczających emisję szkodliwych gazów do atmosfery oraz przyjęte w traktacie akcesyjnym 2004 roku ograniczeń w emisji SO2, NOX, CO2 i LZO.

10 stycznia 2007 roku opublikowano dokument „Europejska polityka energetyczna” {SEK(2007)12} formułuje następujące cele Unii Europejskiej w zakresie energetyki:
1.      Przeciwdziałanie zmianom klimatycznym poprzez ograniczenie emisji gazów cieplarnianych;
2.      Ograniczenie podatności Unii Europejskiej na wpływ czynników zewnętrznych wynikających z zależności od importu węglowodorów;
3.      Wspieranie zatrudnienia i wzrostu gospodarczego zapewniającego odbiorcom bezpieczeństwo zaopatrzenie w energię po przystępnych cenach.

       Biorąc pod uwagę charakterystykę Unii Europejskiej, należy zwrócić uwagę na liczne kraje Unii Europejskiej, które są w 50% zależne od dostaw surowców i paliw energetycznych z importu. Prognozy wskazują na to, iż w 2030 roku zależność ta może wzrosnąć nawet do 70%. Jest to spowodowane przede wszystkim ciągłym wzrostem zapotrzebowania na energię.
    Do najważniejszych danych należy również fakt, że 45% importowanej ropy naftowej pochodzi z krajów Bliskiego Wschodu, a 40% gazu ziemnego jest dostarczane z Rosji.

    Prognozy przygotowane przez Komisje Europejską w 2003 roku mówią o znacznym wzroście zapotrzebowania na energię do 2030 roku (w porównaniu z rokiem 2000).
     Najważniejszym nośnikiem energii są paliwa płynne (ok. 39%), tylko około 5,9% obecnej produkcji energii pochodzi ze źródeł odnawialnych. Unia Europejska postawiła sobie cel 12% udziału energii odnawialnej w bilansie energetycznym UE w 2010 roku.

Idąc dalej, do najważniejszych danych charakteryzujących energetykę w Unii Europejskiej należą:
·           8%  redukcja gazów cieplarnianych wyznaczona jako cel w latach 1990-2010,
·           budynki odpowiadające za około 40% całkowitego końcowego zużycia energii w Unii Europejskiej, podczas gdy ich niższa efektywność energetyczna w krajach Europy Środkowej i Wschodniej nadaje temu sektorowi w tych państwach większego znaczenia. Mieszkania komunalne odpowiadają za około 45% zużycia w sektorze budownictwa, co stanowi około 18% całkowitego zużycia końcowego energii w Unii Europejskiej,
·           35% energii elektrycznej jest pochodzenia nuklearnego,
·           udział sektora przemysłu w zużyciu energii w Unii Europejskiej spadł z ponad 40% na początku lat osiemdziesiątych do około jednej trzeciej w latach dziewięćdziesiątych i 28% obecnie,
·           sektor transportowy odpowiada za 30% zużycia energii w Unii Europejskiej,
·           90% wzrostu emisji CO2 jest związanych z transportem,
·           94% zanieczyszczeń atmosfery CO2 związanych z działalnością człowieka pochodzi z sektora energetycznego[1].
       Zmiana sposobu zaspokajania potrzeb energetycznych społeczeństw Unii Europejskiej, to bardzo duży przełom technologiczny. Ważną rolę w tym procesie odegrają odnawialne źródła energii (OZE) oraz konieczność ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Coraz to nowsze regulacje „klimatyczne” są w chwili obecnej jednym z największych wyzwań dla unijnej energetyki od czasu liberalizacji rynku energii elektrycznej. Dominujące obecnie metody produkcji energii elektrycznej zostaną zastąpione nowszymi technologiami, bardziej współgrającymi ze środowiskiem, będą to technologie przyjazne dla środowiska, natomiast energię elektryczną będą produkować tylko elektrownie polegające na stosowaniu wyłącznie nowych technologii.
       Biorąc pod uwagę przekrój ostatnich kilku lat, zauważalnie wzrasta popyt na „ekologiczną” energię elektryczną. Do głównych przyczyn tych przemian, należą awarie w elektrowniach atomowych, których przykładem mogą być aż dwie awarie w elektrowni atomowej Krumel w Niemczech, której właścicielem jest koncern Vattenfall. Awarie te nie wywołały zagrożenia skażenia środowiska, jednak naciski społeczeństwa i polityków spowodowały, że elektrownia ta została wyłączona. Od tego momentu wyraźnie wzrosło zainteresowanie „zielonymi taryfami” tzw. Eko-taryfami i dostawami „zielonej” – ekologicznie czystej energii w Niemczech. Kwestia ta stała się również bardzo ważna ze strony przedsiębiorstw elektroenergetycznych, podobnie jak rozwój sieci przesyłowych i dystrybucyjnych, a nawet konwencjonalnych mocy produkcyjnych. Przez tego typu zdarzenia, odnawialne źródła energii staja się coraz bardziej dostępne, a przyczyniają się do tego również koszty, których wzrost wytwarzania energii elektrycznej w elektrowniach opalanych paliwami kopalnymi, spowodowany ustanowieniem wspólnotowego rynku emisji gazów cieplarnianych (EU ETS), wzrostem dostępności i dojrzewaniem technologii wytwarzania ekologicznie czystej energii elektrycznej, jak również rozwojem kolejnych możliwości jej produkcji. Dlatego też, elektroenergetyczne przedsiębiorstwa inwestują coraz częściej w odnawialną energetykę (ponad połowa z nich zamierza do 2020 r. zrealizować inwestycje tego typu).
     Dążąc do zwiększenia zużycia odnawialnej energii w Unii do poziomu 20% w 2010 r. (8,5% w 2008 r.), Komisja Europejska przewiduje ustanowienie celów wiążących państwa członkowskie, w tym m.in. poziomu zużycia biopaliw. Komisja Europejska sporządziła wymogi produkcji biopaliw – 10% udział biopaliw w strukturze zużycia energii w Unii Europejskiej nie powinien zakłócać zrównoważonego i trwałego rozwoju, natomiast udział biopaliw w transporcie powinien sięgać w każdym państwie członkowskim 10%, a wszystko to, po to, by zapobiec ograniczeniu powierzchni lasów i produkcji żywności. Przykładem tutaj może być udział biopaliw w strukturze zużycia energii, który nie powinien oprócz wymienionych wcześniej negatywnych następstw prowadzić do wzrostu emisji CO2, co może się zdarzyć podczas transportu biopaliw pomiędzy kontynentami np. z Brazylii do Europy.
    Mimo, że energia uzyskana z biopaliw jest dużo bardziej droższa niż z innych źródeł odnawialnych, to prawdopodobnie jest to jeden z najskuteczniejszych sposobów ograniczania CO2 w transporcie. W ostatnich latach jej znaczenie istotnie wzrosło. By ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, można również poprawić efektywność wykorzystania paliwa przez środki transportu, jak również szerokie wykorzystanie pojazdów, które są napędzane energią elektryczną. Projektanci samochodów i samolotów wiedzą o tym, iż powinni informować z wyprzedzeniem, jakie paliwa zostana zastosowane w przyszłości.
         Aby znacznie zagłębić się w temat polityki energetycznej Unii Europejskiej, należy zwrócić uwagę na wpływ kryzysu finansowego na rozwój odnawialnych źródeł energii elektrycznej. Elektroenergetyczne koncerny, pomimo kryzysu finansowego nadal podtrzymują swoje plany dotyczące inwestowania w czyste techniki wytwarzania energii. Unia Europejska powinna zwiększać swoje wydatki na OZE aby osiągnąć do 2020 roku 20% udziału energii „ekologicznej” we wspólnotowym bilansie energetycznym: energia elektryczna, ciepło i paliwa. W takim wypadku, aż 33% elektrycznej energii powinno pochodzić z odnawialnych źródeł. OZE i jego rozwój, wiąże się przede wszystkim z poprawą ochrony środowiska, ale jest to też możliwość zapewnienia w przyszłości ciągłości dostaw energii,  również jako substytutu ropy naftowej. Rozwój OZE, to także impuls do wzrostu i rozwoju innowacyjności w gałęziach przemysłu zaangażowanych w budowanie maszyn i urządzeń mających zastosowanie w odnawialnej elektroenergetyce.
      Ważnym punktem w przedstawionych rozważaniach jest energetyka wiatrowa i oddziałujący na nią kryzys finansowy. Najaktywniejsi na rynku dostaw energii wiatrowej przedsiębiorcy, rewidują swoje prognozy ekspansji i wytwarzania, nie zwracając uwagi na niższe koszty tych inwestycji, które są spowodowane głównie spadkiem cen turbin wiatrowych w wyniku obecnej dekoniunktury na rynku stali. Dla tej sfery gospodarki europejskiej długoterminowe perspektywy, pomimo trudności, są pozytywne. Przyczyniła się do tego Komisja Europejska, która dąży do rozwoju produkcji czystej energii w Unii Europejskiej oraz rosnąca konkurencja pomiędzy dostawcami urządzeń dla OZE. Jest to efekt stałego „dojrzewania” produkcji energii ekologicznie czystej technologii. I właśnie w ten sposób, należy tłumaczyć sobie np. prognozowany wzrost wykorzystania ogniw fotowoltaicznych czy też energii morza. Obecnie, trwają badania nad umożliwieniem doprowadzenia do produkcji energii elektrycznej dzięki procesom osmozy wody słonej i słodkiej, jest to spowodowane potencjałem energii fal w Europie, który szacuje się na 1000 TWh, czyli jak mówią dane – około sześć razy więcej niż produkcja energii elektrycznej w Polsce. Warto zaznaczyć, że podobny potencjał posiadają elektrownie słoneczne.

      Idą ku nowoczesności, Komisja Europejska planuje, że budownictwo będzie również miało wymóg korzystania z energii odnawialnej, ponieważ ekologicznie czysta energia powinna stanowić zastosowanie m.in. w systemach centralnego ogrzewania, a przykładem tego typu rozwoju jest oferta przedsiębiorstwa TWF (Technische Werke Friedrichshafen GmbH), które sprzedaje od kwietnia 2008 roku gaz ziemny z 20% udziałem biogazu. Właśnie w ten sposób wszyscy klienci TWF będą mogli wykazać wykorzystanie odnawialnych źródeł energii i wykonanie obowiązku środowiskowego w ogrzewaniu budynków. Idąc dalej, ekologicznie czysta energia powinna być wykorzystywana również w systemach centralnego chłodzenia, czego przykładem może być wymóg instalacji kolektorów słonecznych czy też ogniw fotowoltaicznych.
     Plany Komisji Europejskiej coraz częściej są negowane, gdyż nie ma jednoznacznej odpowiedzi na zadawane pytanie: czy  osiągnięcie 20% udziału energetyki odnawialnej w bilansie energetycznym Unii Europejskiej jest możliwe przy jej obecnym potencjale, który jest określany poprzez warunki geograficzne, a mianowicie elektrownie wiatrowe, o których była mowa wyżej i elektrownie wodne.
        Zagwarantowaniu konkurencyjności na rynku energii i ochronie środowiska naturalnego służą regulacje prawne Unii Europejskiej dotyczące sektora energetyki, jednak współcześnie coraz częściej mamy do czynienia z kwestią zapewnienia Unii Europejskiej i jej państwom członkowskim bezpieczeństwa energetycznego, a co za tym idzie wzmocnienia Wspólnej Polityki Energetycznej. Uregulowania tego typu w zakresie energetyki, odnoszą się do wielu dziedzin funkcjonowania Unii Europejskiej, w tym reguł wolnego handlu i konkurencji, liberalizacji sektorów gazu i energii elektrycznej, bezpieczeństwa energetycznego, harmonizacji prawa energetycznego państw członkowskich, wydajności energetycznej, odnawialnych źródeł energii czy też programów dotacyjnych.
      Budowa  jednolitego rynku energii elektrycznej i gazu ziemnego, dotyczy liberalizacji sektora energetyki Unii Europejskiej. W komunikacie z 10 stycznia 2007 roku „Europejska polityka energetyczna[2] Komisja Europejska uznała, że zliberalizowany rynek energii jest niezbędny do tego, aby Unia Europejska mogła sprostać wyzwaniom takim jak: trwałość rozwoju oraz bezpieczeństwa zasobów, dotyczących impulsu do budowy nowej infrastruktury, czy też konkurencyjności, która ma wpływ na jednolity rynek energii zmniejszający ceny, jakie muszą płacić obywatele i przedsiębiorstwa Unii Europejskiej. Obok geopolityki mającej na celu dywersyfikację kierunków i źródeł dostaw surowców energetycznych i alternatywnego podejścia uświetniającego rolę odnawialnych źródeł energii oraz energetyczną efektywność, również utworzenie europejskiego rynku energetycznego i liberalizacja traktowane są jako sposób na zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej. Jednak w chwili obecnej w łonie Unii Europejskiej nie ma nadal zgody, odnośnie stopnia liberalizacji rynków energii elektrycznej i gazu ziemnego, ponieważ największe problemy są spowodowane przez monopolistyczne koncerny energetyczne oraz długoterminowych kontraktów, które w bardzo wyraźny sposób blokują przekształcenie się Unii Europejskiej w jednolity rynek gazu. Aby temu sprostać, Unia Europejska musi przede wszystkim zapewnić rozdzielenie przesyłu energii od jej produkcji i dostaw, a następnie Unia Europejska proponuje zastąpienie długoterminowych kontraktów na dostawy gazu ziemnego, przede wszystkim dzięki skróceniu kontraktów, które obowiązują oraz modyfikację klauzul ostatecznego przeznaczenia. Jednak zbyt mało jest państw członkowskich Unii Europejskiej, które byłyby zainteresowane wprowadzeniem tego typu kontraktów spot.
     Odnośnie liberalizacji rynków energetycznych, należy wspomnieć również o przyjęciu 26 czerwca 2003 roku dwóch nowych dyrektyw: drugiej dyrektywy elektroenergetycznej[3] i drugiej dyrektywy gazowej[4]. W art. 3 ust 1, dyrektywy te nakładają na państwa członkowskie Unii Europejskiej obowiązek zapewnienia tego, że przedsiębiorstwa elektroenergetyczne i gazowe będą działać w celu realizacji konkurencyjnego, bezpiecznego i ekologicznie zrównoważonego rynku elektroenergetycznego i gazowego, oraz obowiązek powstrzymania się od dyskryminacji pomiędzy tymi przedsiębiorstwami.
Należy w tym miejscu zaznaczyć, że powyżej wymienione dyrektywy umożliwiają państwom członkowskim Unii Europejskiej zapewnienie minimalnego poziomu usług publicznych świadczonych przez przedsiębiorstwa energetyczne. Art. 3 – państwa mają prawo do nakładania na przedsiębiorstwa sektora energetycznego obowiązek świadczenia usług publicznych, a usługi te mogą dotyczyć przede wszystkim zapewnienia bezpieczeństwa publicznego, regularności , bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej, jakości i ceny tych dostaw, efektywności energetycznej, ochrony klimatu i spełnienia wymogów ochrony środowiska.
 
     Wspólne zasady wewnętrznego rynku energii elektrycznej  Unii Europejskiej opierają się na dyrektywie 2003/54/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 26 czerwca 2003 roku w sprawie wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej, zwanej drugą dyrektywą elektroenergetyczną. Dzięki tej dyrektywie, ustanowiono wspólne zasady wytwarzania, przesyłu, dystrybucji i dostaw energii elektrycznej w państwach członkowskich Unii Europejskiej, zasady dostępu do systemu, jak również  procedury i kryteria stosowane względem zaproszeń do składania ofert by móc uzyskać pozwolenie. Na mocy dyrektywy od 1 lipca 2007 roku wszyscy odbiorcy uzyskali możliwość i prawo do wolnego wyboru dostawcy energii elektrycznej. Ponadto nałożyła na państwa obowiązkowe wyznaczenie operatorów będących odpowiedzialnymi za systemy przesyłowe i dystrybucyjne (art. 13), a opierając się na ochronie gospodarstw domowych i małych przedsiębiorstw dyrektywa ta nałożyła na przedsiębiorstwa energetyczne przymusowe podłączenie odbiorców do sieci na warunkach i według taryf zatwierdzonych przez odpowiednie organy regulujące dane państwo członkowskie Unii Europejskiej.

        Ciężko obecnie stawiać optymistyczne tezy, jeśli chodzi o spójną i efektywną politykę energetyczną Unii Europejskiej. Brak solidarności energetycznej uniemożliwia wypracowanie spójnego stanowiska w kwestiach zewnętrznych, a co za tym idzie osłabia pozycję negocjacyjną całej Unii Europejskiej z państwami eksportującymi surowce energetyczne. Brak solidarności energetycznej uniemożliwia również realizację wielu projektów i inwestycji energetycznych przyczyniających się do rozwoju polityki energetycznej Unii Europejskiej oraz zwiększenia bezpieczeństwa dostaw ropy naftowej oraz gazu ziemnego.
        To narodowe polityki energetyczne poszczególnych państw członkowskich, są głównym powodem braku wyżej wymienionej solidarności energetycznej. Przeróżne cele, priorytety i relacje powodują, że kraje dostarczające surowce energetyczne uniemożliwiają wypracowanie wspólnego i dogodnego stanowiska w sprawach związanych z energetyką.
       Państwa członkowskie w chwili obecnej nie mówią w sprawach energetycznych jednym głosem i szanse na to, że sytuacja ta się poprawi w przyszłości są niewielkie. Zbyt szeroka rozbieżność interesów wynika z całego szeregu uwarunkowań, od ekonomicznych, gospodarczych, przez społeczne, na historycznych kończąc. Kwestia wspólnej polityki energetycznej jest często poruszana, stając się w błyskawicznym tempie jednym z istotniejszych priorytetów unijnych, jest to bardzo pozytywny fakt, który mimo wszystko może budzić nadzieję na poprawę sytuacji w przyszłości.
    















[1] Ibidem, http://www.cire.pl/UE/chewue.html?smid=185 dane z dnia 16.11.2010r.
[2] Komunikat Komisji do Rady Europejskiej i Parlamentu Europejskiego „Europejska polityka energetyczna”, KOM (2007) 1 z 10 stycznia 2007 r.,
[3] Por. dyrektywę 2003/54/WE PE i Rady z 26 czerwca 2003 r. dotyczącą wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej i uchylającą dyrektywę 96/92/WE.
[4] Por. dyrektywę 2003/55/WE PE i Rady z 26 czerwca 2003 r. dotyczącą wspólnych zasad rynku wewnętrznego gazu ziemnego i uchylającą dyrektywę 98/30/WE.


[1] toe – ton of oil equivalent = 42 GJ, Gtoe – 109 toe = 42*109GJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz